Akcja „Czas na dobre ciśnienie” to najnowsza inicjatywa Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego
„Czas na dobre ciśnienie” to kampania mająca na celu uświadomienie kierowcom, że to właśnie ciśnienie jest jednym z najważniejszych wskaźników dotyczących bezpieczeństwa na drodze, który każdy kierowca może sam sprawdzić w 2 minuty.
Dlaczego to tak ważne? Ponieważ to od ciśnienia zależy jakość styku opony z jezdnią, szczególnie w czasie hamowania i na zakrętach. Dlatego każdy kierowca powinien raz w miesiącu sprawdzać, czy ciśnienie w oponie jest takie, jakie przewidział producent pojazdu. Ciśnienie zmniejszone o 0,5 bara uważane jest za niebezpieczne, natomiast o 1 bar za bardzo niebezpieczne, ponieważ powoduje zakłócenie stabilności prowadzenia samochodu i wydłuża drogę hamowania. Ciśnienie mierzymy za pomocą manometru (z odczytem wskazówkowym lub cyfrowym). Informacje na temat prawidłowego ciśnienia opon można znaleźć w schowku samochodu, kontrolce ostrzegawczej ciśnienia na desce rozdzielczej, po wewnętrznej stronie klapki wlewu paliwa, w instrukcji obsługi pojazdu lub na wewnętrznej stronie drzwi samochodu.
– Pamiętajmy, że niższa temperatura na zewnątrz powoduje spadek ciśnienia w oponach. Dlatego jesienią, kiedy temperatura o poranku, gdy ruszamy do pracy, spada poniżej 10 stopni pamiętajmy, żeby skontrolować ciśnienie i dopompować opony do optymalnej wartości – mówi Piotr Sarnecki, Dyrektor Generalny PZPO.
Jakie są konsekwencje zbyt niskiego lub wysokiego ciśnienia?
Nieprawidłowe ciśnienie w oponach, w szczególności ich niedopompowanie, może na wiele sposobów mieć negatywny wpływ na oponę. Zbyt małe ciśnienie w oponach powoduje mniejszą przyczepność do drogi, nadmierne przegrzanie i w konsekwencji uszkodzenie. Tym samym to zaniedbanie znacznie skraca okres użytkowania opony, a także wydłuża drogę hamowania.
Również nadmierne ciśnienie w oponie może zwiększać jej podatność na uszkodzenie, a dodatkowo powoduje nadmierne zużycie elementów zawieszenia pojazdu.
Te konsekwencje dotyczą opon do samochodów osobowych i ciężarowych. W przypadku opon w rolnictwie czy leśnictwie jazda z nieprawidłowym ciśnieniem przyczynia się dodatkowo do nadmiernego niszczenia gleby i warstwy leśnej.
Nie zapominajmy o kole zapasowym
Niestety niewielu kierowców pamięta o sprawdzaniu ciśnienia w kole zapasowym, a przecież korzystamy z niego w sytuacjach awaryjnych. Nie mamy wtedy zwykle możliwości jego dopompowania.
Jak sprawdzać ciśnienie w oponach?
Najprostszy sposób to użycie wskaźnika w kompresorze na stacji paliw (manometru z odczytem wskazówkowym lub cyfrowym). Należy pamiętać o tym, że pomiaru dokonuje się, kiedy opony są zimne, po pokonaniu najwyżej 2 km spokojnej jazdy. Kiedy jesteśmy w trasie, pamiętajmy o odczekaniu kilkunastu minut, ponieważ pomiar wykonany na ciepłych oponach będzie zawyżony.
Warto także zaopatrzyć się w dobry podręczny miernik ciśnienia. Wtedy pomiar możemy zrobić na postoju przed ruszeniem w drogę. Od 2014 r. nowe samochody w UE wyposażone są w czujniki TPMS (system monitoringu ciśnienia opon), które zmniejszają ryzyko jazdy z niedopompowanymi oponami, ostrzegając kierowców o spadku ciśnienia. Mając je w swoim pojeździe musimy jednak wiedzieć, że prawidłowo obsłużą je tylko profesjonalne serwisy w naszej okolicy.
Zakup dobrych opon to dopiero połowa sukcesu. Ich prawidłowa eksploatacja, w tym okresowe sprawdzanie ciśnienia, to odpowiedzialność każdego z kierowców.
Pamiętajmy że przenikanie gazów, zmiany pogody, uszkodzenie obręczy, wentyla lub opony także mogą powodować zmianę ciśnienia w oponie. Nawet najlepsza opona nam nie pomoże, jeśli będzie zniszczona i stale niedopompowana.
Źródło: pzpo.org.pl